niedziela, 22 lutego 2015

Rozdział 25 – Koniec tułaczki



  Gdy Loki, jak i Aries próbowali dojść do jakiegokolwiek porozumienia, w tym samym czasie dwójka magów i Happy postanowiła rozpocząć poszukiwania dwóch gwiezdnych duchów, które znajdowały się aktualnie na terenie Magnolii. Nie wiedzieli jakie to są zodiaki, jak wyglądają, jaką posiadają moc, więc mieli tym samym spore utrudnienie.
– Od czego zaczniemy? – zapytała Lucy, lecz Natsu wzruszając ramionami rzekł:
– W sumie to nie mam pojęcia. Mogą być dosłownie wszędzie, a nawet nie mamy pojęcia jak wyglądają – dziewczyna jęknęła zrezygnowanie.
– Masz rację, ale wszystkie duchy, które jak dotąd znaleźliśmy były pod postaciami zwykłych ludzi. To znaczy, że te również muszą być ludźmi. Najprawdopodobniej przybyli, aby się tu zatrzymać czy coś takiego – zamyśliła się.

sobota, 14 lutego 2015

Rozdział 24 – Cierpliwość


  Po tym jak Natsu opuścił gildię, Lucy siedziała przygnębiona przy barze chcąc znaleźć jakiekolwiek rozwiązanie z tej beznadziejnej sytuacji, którą była kłótnia Natsu z Lokim. Inni członkowie starali się bawić dalej. Nie chcieli pozwolić, by złość Dragneela wpłynęła na ich humor. Każdemu się zdarza mieć zły dzień, także i pewnej dziewczynie, która właśnie obserwowała członków gildii z ukrycia. Dokładnie co chciała widzieć były dwie osoby siedzące przy barze.
– Heh, co ja mam teraz zrobić? – jęknęła cicho Lucy, a siedzący obok niej chłopak wydawał się w świetnym humorze. Przykre czyny Natsu nie zdołały go przełamać.
– Według mnie nie powinnaś się martwić takim idiotą jak on – zaśmiał się Loki. – Nie musi być o ciebie tak zazdrosny, przecież jeszcze ze sobą nie chodzimy.
– Nie będziemy ze sobą chodzić – burknęła, gdy zauważyła, że ten prowadzi grę słów. – Wiem co planujesz, ale to nie wyjdzie – odwróciła od niego głowę.

piątek, 6 lutego 2015

Rozdział 23 – Koniec wahań


  Niebieskowłosa dziewczyna szła szybkim krokiem na spotkanie z niejakim czarnowłosym. W końcu zdobyła się na odwagę, aby się z nim spotkać i porozmawiać. Chciała wiedzieć czy on coś do niej czuje czy nadal ma oko na Lucy, u której i tak wiedziała, że nie ma szans, ale mimo to zawsze będzie jej rywalką w miłości.
– Gray–sama… – szepnęła, widząc, że chłopak już na nią czeka.
W tym momencie poczuła jakby cała odwaga i pewność siebie ją opuściły. Miała nadzieje, że zdąży się jeszcze wycofać, ale Fulbuster ją zauważył.
– Juvia! – zawołał, a dziewczyna biorąc głęboki oddech i podeszła do niego.
– Witaj paniczu Gray – powiedziała nieśmiało, czując jak jej policzki się rumienią. Przycisnęła swe ręce do piersi i odwróciła wzrok. Bała się spojrzeć mu w oczy.