czwartek, 25 czerwca 2015

Rozdział 35 – Kolejne podejście


Wschodzące czerwcowe słońce, które powoli wyłaniało się zza horyzontu, zostało zasłonięte przez ciemne i groźnie wyglądające chmury. Meteorolodzy zapowiadali, że ten tydzień będzie pełen burz i mieli racje, bo po chwili się rozpadało. Natsu, który cały czas czuwał przy nieprzytomnej Lucy, obudził się gdy usłyszał pierwsze grzmoty. Powoli otworzył  oczy, a jego wzrok od razu powędrował w kierunku ukochanej.
– Kiedy się wreszcie obudzisz? – zapytał na dzień dobry, a następnie podniósł się leniwie i zszedł na dół do Miry, aby coś zjeść.
W tym samym czasie blondwłosa piękność nieoczekiwanie otworzyła oczy i się uśmiechnęła. Czując się jak nowo narodzona wyskoczyła od razu z łóżka i wyszła z pokoju. Schodząc na dół przyciągnęła na siebie wzrok znajdujących się w gildii członków. Wszystkim od razu pojawił się uśmiech na twarzy i podbiegli do dziewczyny wypytując się o jej zdrowie. Tak naprawdę nic jej nie było i czuła się świetnie.

czwartek, 18 czerwca 2015

Rozdział 34 – Platyna


Po spokojnej nocy nad Magnolią znów zawitało piękne słońce, które swymi promieniami budziło miasto do życia. Członkowie gildii powoli zbierali się w budynku, aby posprzątać po wczorajszej zabawie, a także rozpocząć kolejny dzień. Nadal kilku osób  brakowało, a jedną z nich była Lucy, która dopiero co otworzyła swe brązowe oczęta.
Siadając na łóżko, leniwie się przeciągnęła ziewając przy tym. Mimo, że dzień zapowiadał się świetnie to mimo to, ranek nie należał do jej ulubionej pory dnia. Szybko wstała, umyła się, ubrała i zaczęła szykować śniadanie dla siebie i Natsu, który postanowił u niej przenocować. Gdy wszystko było gotowe na posiłek, to podeszła do chłopaka, który smacznie spał na kanapie i zaczęła go delikatnie szturchać. Jeśli to nic nie dawało to zazwyczaj zrzucała go z kanapy. Tym razem było inaczej.

środa, 10 czerwca 2015

Rozdział 33 - Wybór życia


   Otaczała ją nieprzenikniona ciemność oraz panująca bezradność. Na jej twarzy spływały słone łzy, a gdyby dobrze się wsłuchać, można było usłyszeć cichy szloch. Zastanawiała się jak mogła być taka słaba? Nie miała siły, aby obronić samą siebie czy też uratować przyjaciół. Była słaba i musiała się do tego przyznać.
– Natsu – szepnęła i zaniosła się jeszcze większym szlochem. – Co ona ci robi? – Lucy chciała jak najszybciej się stąd uwolnić, ale bicz na nic jej się tu zda, a klucze nie działały… – Zaraz! – krzyknęła z nadzieją i podbiegła do drzwi, a potem wyciągnęła pęk kluczy. Wyjęła jeden z nich i włożyła do dziurki, a następnie powoli przekręciła. – Udało się! – niespodziewanie zamek się otworzył i blondynka była w stanie się wydostać. Trochę dziwne było to, że z taką łatwością wydostała się z celi, ale nie było to w tej chwili ważne. Bez wahania wybiegła z celi i ruszyła na poszukiwania Natsu.

środa, 3 czerwca 2015

Rozdział 32 - Pościg


Zasapana Heartfilia biegła przez las już od pół godziny, przez co zmęczenie powoli zaczęło jej dawać się we znaki. Nie była przyzwyczajona do bezustannego biegu, a kondycji również nie miała najlepszej, jednak pragnęła od niego uciec jak najszybciej. Coś czuła, że ruszył za nią w pogoń dlatego, więc musiała zrobić wszystko, aby go spłoszyć.
– Myślisz, że ten pomysł z duchami się uda? – zapytała blondynka Lokiego, który dotrzymywał jej kroku.
– Oczywiście! Jego nos nie jest doskonały, więc może się pomylić, a w razie co zawsze masz mnie – uśmiechnął się do niej, a następnie powiedział: – Ja nadal nie rozumiem dlaczego nie mógł iść z nami.
– Chcę tą misję wypełnić sama. Chcę im, a także sobie udowodnić, że nie jestem słaba oraz, że potrafię sobie radzić z niebezpieczeństwem.