środa, 25 marca 2015

Rozdział 27 – Jazda konna


Kilka dni po powrocie z pustyni Lucy postanowiła wznowić poszukiwania, tym razem Strzelca. Nie miała jednak pojęcia gdzie go szukać i czego może się po nim spodziewać, więc tu było utrudnienie. Od Lokiego dowiedziała się, że to jest typ podróżnika, a to nie poprawiało jej sytuacji.
Jak na razie leżała na łóżku i delektowała się ostatnimi chwilami spokoju, bo tak naprawdę jeszcze nie miała świadomości, że już niedługo będzie musiała walczyć o życie swoje, przyjaciół i mieszkańców.
Do tej pory jej głowę odwiedzały dwa problemy: Duchy i…
– Natsu – szepnęła przyciskając do siebie poduszkę.
Od czasu jej przyjazdu do Magnolii nie zrobiła nic, aby się do niego zbliżyć. Owszem byli bliskimi przyjaciółmi, ale ona chciała czegoś więcej. Była zbyt nieśmiała, by mu wyznać miłość, ale bała się również odrzucenia. Nie miała pojęcia co ma w tej sytuacji zrobić. Pamiętała o tamtej rozmowie, w której prawdopodobnie chciał wyznać jej miłość, ale jeśli się już rozmyślił?

środa, 4 marca 2015

Rozdział 26 – Wyprawa na pustynie


Tuż po rozmowie z Aries i Lokim, którzy okazali się dwoma kolejnymi duchami, Lucy wraz z Happym i Natsu wróciła do domu. Zakupy, które wcześniej zrobiła wypakowała i przy okazji zaparzyła herbaty dla swych przyjaciół. Przy tych czynnościach uśmiech z twarzy jej nie schodził. Była rada, że zdobyła dwóch kolejnych przyjaciół, więc teraz jęsli dobrze policzyła zostało jej do odnalezienia trzy klucze. Była coraz bliżej osiągnięcia swojego celu.
Wraz z odnajdywaniem kolejnych kluczy była także bliżej użycia platynowego klucza smoka, który pomoże jej odpowiedzieć na kilka pytań związku ze śmiercią jej mamy. Nie była pewna co do historii opowiedzianej w Chandler przez jej ojca.
Ciekawe co się u niego dzieje? – pomyślała, ale nie pozwoliła, aby na jej twarzy zagościł smutek. Owszem, tęskniła za nim, ale nie chciała wracać już do Chandler… przynajmniej na razie.
Z rozmyślań wyrwał ją głos Natsu.