– Jak uroczo! – zapiszczała podekscytowana. W dzieciństwie miała identycznie udekorowany pokój tylko jak ma się rozumieć, wszystko było białe czy niebieskie.
Półki w mieszkaniu
Heartfilii były wypełnione głównie książkami, ale pomiędzy nimi można było
dostrzec parę zdjęć. Widziała piękną blondwłosą kobietę, która była zaskakująco
podobna do Lucy oraz mężczyznę, który stał tuż za nią.
– To są rodzice Lucy
– wtrąciła się Erza przyglądając się Sarze z uśmiechem, natomiast ta przeniosła
wzrok na pozostałe zdjęcia. Rozpoznała czerwonowłosą, ale pozostałe twarze były
jej nieznane.
– Na zdjęciu jestem
ja, Lucy, Gray, Juvia i Happy – po kolei pokazywała swych przyjaciół, a na końcu
przeszła do kolejnego zdjęcia, na którym była pewna para.
– To ten drań! –
krzyknęła Sara chwytając zdjęcie.