Ucieczka od brata
była bardzo dobrym rozwiązaniem, a przynajmniej tak myślał Natsu. Nie miał
pojęcia, że to co robi wchodziło w plan jego alter ego. Niestety nie dostał
żadnych wskazówek o tym gdzie się znajduje, więc sporo czasu mu zajęło nim
zorientował się gdzie leży Magnolia. Nie mógł się też z kimkolwiek
skontaktować, więc czuł się zagubiony, ale przynajmniej był bezpieczny. Zeref
jakimś cudem nie był w stanie go namierzyć.
Podczas swej
długiej wędrówki przeżył kilka drobnych przygód, a o to kilka z nich.
Spotkanie z
Draculą
Ciemna, złowroga i
zaskakująco zimna majowa noc napajała różowowłosego chłopaka strachem i
niepokojem o własne życie. To była pierwsza noc spędzona poza Mildian Magic
Academy. Tak naprawdę sam do końca nie wiedział, że to opustoszałe miejsce
nosiło taką nazwę. Te nieznane mu tereny znacznie pogarszały jego sytuacje, a
także opóźniało powrót do domu. Jak miał odnaleźć właściwą drogę, skoro nie
znał tych miejsc, nie znał zapachu, nie orientował się gdzie powinien iść, a
także nie wyczuwał w pobliżu żadnych oznak cywilizacji.
Przez chwilę
myślał, że został uwięziony w świecie podobnym do snu tak jak ostatnio, ale w
końcu wyczuł coś… dziwnego. Bez większego zastanowienia ruszył w tamtą stronę, obserwując
czy nic go nie śledzi.
Ucieczka od brata była bardzo dobrym rozwiązaniem, a przynajmniej tak myślał Natsu. Nie miał pojęcia, że to co robi wchodziło w plan jego alter ego. Niestety nie dostał żadnych wskazówek o tym gdzie się znajduje, więc sporo czasu mu zajęło nim zorientował się gdzie leży Magnolia. Nie mógł się też z kimkolwiek skontaktować, więc czuł się zagubiony, ale przynajmniej był bezpieczny. Zeref jakimś cudem nie był w stanie go namierzyć.